Mężczyźni nieustannie próbują imponować kobietom. Często jednak skutek jest zupełnie odwrotny niż by tego oczekiwali. Czasami można odnieść wrażenie, że jaskinię opuścili nie tysiące lat temu, lecz zaledwie wczoraj. Poniżej kilka najbardziej typowych sytuacji, po których kobiety spojrzą na was jak na tytułowego idiotę.
Kim jest samiec alfa?
W każdym klubie, restauracji, a nawet na każdej domówce mężczyźni starają się zasygnalizować stan swojego posiadania. Przypomina to taniec godowy, podczas którego próbują oni zwrócić uwagę swoich partnerek. W bardzo wielu przypadkach brak im jednak wystarczającej klasy. Zapominają bowiem, że rozmowa z dziewczyną nie jest rozliczeniem majątkowym:
-Jestem specjalistą w swojej firmie. Wszyscy mnie szanują. Dostałem ostatnio kolejną podwyżkę i premię, więc kupiłem sobie ten drogi zegarek (Casio – cena rynkowa: 89,99). Myślę też o zmianie samochodu na Porsche. Wiesz, mężczyzna na moim stanowisku musi się jakoś prezentować.
-Fajnie.
-No, ale jak szef nie podwoi wypłaty, to będę musiał zmienić pracę. Dostaję codziennie oferty. Nawet nie chce mi się ich przeglądać. Kupić ci drinka?
-Nie, moje koleżanki mnie wołają.
Dlaczego to nie działa? Ponieważ sygnalizujesz kobiecie, że jedyne o czym potrafisz rozmawiać, to stan Twojego konta, który zwykle i tak jest naciągany i one o tym wiedzą. Zamiast tego spróbuj też czasem słuchać. Kobiety mają również coś do powiedzenia, o czym nie każdy facet zdaje się wiedzieć. Uśmiechają się i słuchają, ale jeśli mówisz cały czas, tracą cierpliwość i szukają pierwszej, lepszej wymówki, by jak najszybciej uciec od tej żenującej sytuacji.
Konkurowanie dwóch samców alfa
Jeszcze gorzej i to o wiele wygląda sytuacja, podczas której o uwagę kobiety konkuruje dwóch mężczyzn. Mamy wtedy do czynienia z festiwalem przechwałek. Kiedy jeden z nich powie coś o swoim samochodzie, okazuje się, że drugi ma lepszy, zarabia więcej i zna się lepiej na polityce. Często mężczyźni, skupieni na konkurowaniu pomiędzy sobą, nawet nie orientują się, kiedy kobieta odchodzi.
Pewny siebie samiec alfa
Wbijasz na imprezę i wiesz, że wszystkie dziewczyny będą Twoje, bo masz cięty język, styl i pewność siebie. Po drodze obrażasz wszystkich facetów, którzy Twoim zdaniem powinni się odsunąć, żeby przepuścić króla tego klubu. Nie tańczysz jednak, bo uważasz to za przejaw pedalstwa. Sączysz spokojnie wódkę przy barze i oczekujesz, że dziewczyny zaczną się wokół Ciebie wić, prosząc, żebyś to właśnie je zabrał do swojego domu. Kiedy żadna nie podchodzi, decydujesz się na wykonanie ruchu:
-Widzę, że lubisz ostrą zabawę. To może u mnie?
Nie działa, więc delikatnie modyfikujesz swoją strategię:
-Widzę, że lubisz prawdziwych facetów.
-Tak. Znasz jakichś?
Twoja pewność siebie znika. Wychodzisz z klubu i zastanawiasz się, co zrobiłeś źle. Jesteś taki męski. Kiedy przychodzisz do domu mama ma dla Ciebie smaczną kolację na pocieszenie.
Rzeczywiście, wiele z opisanych w powyższym artykule zachowań jest jak najbardziej prawdziwa. Spotkałam się z wieloma przypadkami mężczyzn, którzy próbowali w ten sposób zaimponować kobiecie, a efekt był zupełnie odwrotny. Zamiast podziwu był niesmak i politowanie. Najgorsze są właśnie słabe teksty na podryw i od razu się odechciewa.