Zakryta twarz ręką

Psychodermatologia, czyli wpływ łuszczycy na Twoją psychikę

1688

Jeszcze w XIX wieku panowało przeświadczenie, że chorych na łuszczycę trzeba izolować od społeczeństwa, bo to nic innego jak trąd. Mimo upływu kilkuset lat nadal można się spotkać z odrzucaniem osób, które cierpią na choroby skóry. Często uważa się, że takie schorzenia wynikają z niewłaściwej higieny, co jest błędnym tokiem rozumowania. Nic więc dziwnego, że z czasem powstała psychodermatologia, czyli dziedzina z pogranicza dermatologii i psychiatrii. Jak to wygląda w przypadku osób chorujących na łuszczycę?

Psychodermatologia, co to takiego?

Jest to nowa dziedzina wiedzy, która zajmuje się wpływem psychiki na choroby skóry i odwrotnie. Psychodermatologia bada schorzenia dermatologiczne o etiologii psychogennej (np. świąd, czy pokrzywka) oraz skórne zaburzenia psychosomatyczne (np. łuszczyca, egzema, trądzik, AZS). Można więc powiedzieć, że zadaniem psychodermatologii jest wspieranie psychiki przy leczeniu łuszczycy i innych chorób dermatologicznych, więcej informacji na temat tej dziedziny znajdziemy na http://febumed.pl/czym-jest-psychodermatologia/.

zobacz także:  Agencje hostess w Warszawie, które popularne? Co oferują nam agencje hostess?

Łuszczyca – czy faktycznie groźna?

Łuszczyca nie jest chorobą zakaźną ani śmiertelną. Jest natomiast chorobą przewlekłą o podłożu autoimmunologicznym. Istnieje wiele odmian łuszczycy, najczęściej występuje ona w postaci zwykłej. Charakteryzuje się wykwitami, grudkami o różnej wielkości, które są pokryte srebrną łuską. Najczęściej występują one na łokciach, kolanach, dłoniach, stopach, w okolicy kości krzyżowej, pośladków oraz na skórze głowy. Czynników, które wyzwalają tą chorobę jest wiele, od infekcji bakteryjnych czy wirusowych po niewłaściwy styl życia czy stres.

Łuszczyca a kondycja psychiczna

Łuszczyca, jak większość chorób dermatologicznych, niesie ze sobą problemy natury psychologicznej. Według badań, nawet 60% chorych ma skłonności depresyjne, stany lękowe, poczucie odrzucenia przez otoczenie, również to najbliższe. Skąd to się bierze? Osoby chorujące na łuszczycę mają problemy z akceptacją własnego ciała, czują się gorsi, izolują się od znajomych, rodziny. Spada ich poczucie własnej wartości, mają problemy z nawiązywaniem kontaktów, wszystko postrzegają przez pryzmat choroby. Osoby zdrowe wcale im w tym nie pomagają, tutaj odpowiedzialnością za taki stan rzeczy można obarczyć brak wiedzy na temat tej choroby. Jak więc to zmienić?

zobacz także:  Jak nawiązywać i utrzymywać kontakty biznesowe? Networking i co jeszcze?

Spotkania indywidualne i grupowe lekiem na łuszczycę

Od pewnego czasu, osoby chorujące na łuszczycę, ale nie tylko, mogą skorzystać z pomocy, jakiej udzielają psychologowie specjalizujący się w psychodermatologii. Spotkania indywidualne skierowane są do osób, które mają problem z odnalezieniem się w środowisku, nie akceptują siebie, są zagubione, przygnębione, nie wiedzą jak poradzić sobie z przewlekłą chorobą skóry. Organizowane są również specjalne grupy wsparcia dla takich osób, ale też dla rodzin, wśród których znajduje się chorujący na przykład na łuszczycę.

Takie cotygodniowe spotkania z osobami, które zmagają się z podobnymi problemami udowadniają, że chory nie jest sam, że jest mnóstwo ludzi, których też ta choroba dotknęła. Wymiana doświadczeń, wsparcie, otwarte rozmawianie o problemach w atmosferze wzajemnego zrozumienia pozwoli na akceptację i zrozumienie choroby, co jest szczególnie ważne w przypadku łuszczycy.


Twój komenatrz

  • Chyba żadna choroba skóry nie wpływa dobrze na psychikę człowieka. Sama choruję na AZS i zawsze był to jeden z moich głównych kompleksów. Niezbyt estetycznie wyglądała skóra z czerwonymi lub bordowymi plamami i łuszczący się naskórek. Przypuszczam, że w przypadku osób chorych na łuszczyce jest podobnie.

    Krysia 25 sierpnia 2016 08:09

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *