Gdyby plag egipskich było więcej niż dziesięć, to jedną z tych dodatkowych, z pewnością byłby chory mężczyzna. Nie da się ukryć, że już na co dzień faceci bywają trudni do zniesienia. A co dopiero mówić o czasie, w którym zarazki atakują ich ciało, rozkładając na łopatki i sprawiając, że dorosły jegomość zachowuje się gorzej niż małe dziecko.
• Co zrobić z chorym facetem?
• Teściowa najlepiej zaopiekuje się synkiem
• Seks dobry na wszystko…
• Zestaw przetrwania chorego faceta
• Gdyby jednak zamierzał kopnąć w kalendarz…
Co zrobić z chorym facetem?
Co czynić Moje Drogie Panie, co czynić gdy mamy ochotę brać nogi za pas i uciekać, gdzie pieprz rośnie? Zostawić „tego” na pastwę losu nie sposób, bo nie dość że sobie stworzenie kompletnie nie poradzi, to jeszcze może się zemścić przy pierwszej lepszej okazji. Wszystkim bezradnym w obliczu nadchodzącej i zasmarkanej katastrofy paniom, dedykuję więc ten oto artykuł, dzięki któremu z pewnością będziecie wiedziały, co zrobić następnym razem, gdy tylko Wasz luby haniebnie postanowi się pochorować.
Teściowa najlepiej zaopiekuje się synkiem
Kto nie lepiej niż Twoja ukochana teściowa, wie jak postępować ze swoim synkiem? To w końcu ona już od niemowlęcych lat, podcierała mu nosek, zmieniała pieluszki i tuliła do snu. Podramatyzuj, powiedz że kompletnie nie radzisz sobie z rzeczonym obiektem i że potrzebujesz jej pomocy. Przyleci pewnie szybciej niż zdążysz mrugnąć okiem i ku Twojej uciesze nafaszeruje chłopa tłustym rosołem, jak Baba Jaga Jasia i Małgosię, przed włożeniem do pieca.
A Ty? Ty tymczasem dyskretnie zmywasz się na miasto (wymyśl oczywiście szlachetną wymówkę) i korzystasz z usług fryzjera, kosmetyczki, masażysty i innych przyjemności, których Twoja dusza zapragnie. Oczywiście używasz jego karty kredytowej – to nie podlega dyskusji, należy Ci się w końcu wynagrodzenie za tą męczarnię.
Seks dobry na wszystko…
Ty oczywiście doskonale o tym wiesz, zabawiając się obok niego ze swoim nowym wibratorem. Gdy tylko jednak osobnik spróbuje Cię choć tknąć palcem i włączyć siebie do Twoich wesołych igraszek, stanowczo i konsekwentnie zaprzecz i odmów. „Kochanie, przecież lekarz zakazał Ci się przemęczać, nie mogę Cię mieć na sumieniu” – to tekst idealny na tą okazję. Nie ma jak to zgasić własnego mężczyznę, nieprawdaż?
Zestaw przetrwania chorego faceta
Jęczy Ci, że umiera? I co z tego, niech wyje, Ty w końcu też masz prawo do chwili świętego spokoju. Podsuń mu pod nos, to co pozwoli mu się zamknąć na długie godziny. Najnowszy numer Playboya, gry które wciągną go i sprawią, że zapomni o bożym świecie, no i oczywiście zimnego browara (a co tam, niech go potem boli gardło). Widzisz, jak mało mu do szczęścia potrzeba?
High five, w końcu Kochana, masz czas dla siebie!
Gdyby jednak zamierzał kopnąć w kalendarz…
Nie zapomnij spisać testamentu. Nie możesz przecież zostać bez środków do życia, a jakaś rekompensata za życie z mężczyzną przecież powinna Ci przysługiwać. W końcu to naprawdę ciężki kawałek chleba – rzadko który facet docenia bowiem, ile tak naprawdę dla niego robisz.
Poza tym Moja Droga, to pozostaje Ci się tylko modlić, aby jakoś to przetrwać. Amen!
Bardzo humorystyczny artykuł, ale coś w tym jest, bo chorujący facet to już prawdziwa legenda i najczęstszy temat do anegdot. Sama miałam do czynienia nie raz z chorymi facetami i nie raz miałam ochotę palnąć takiemu w łeb. Najpierw się człowiek denerwuje, a potem jak przejdzie to jest się z czego śmiać.
Artykuł ciekawy i nie wykluczam pierwiastka prawdy. Era facetów, których nie trzeba było niańczyć skończyła się z czasem likwidacji zasadniczej służby wojskowej. Prawda czy fałsz?
Tekst o tym walnięciu w kalendarz…mocny. Mój sąsiad w soboty po kielichu śpiewa: żono moja, serce moje, kiedy umrę, wszystko twoje…długi też 🙂
Taaaa jasne. Każdy chory facet nie może się ruszać nawet jak ma katar! znamy to… ale jak tylko bez bielizny się pokręcisz to cudownie żyć zaczyna i już chory nie jest!